Wyznanie Klaudii El Dursi w "Top Model"
Klaudia El Dursi to piękna uczestniczka 8. edycji "Top Model". Na castingu 30-latka otrzymała Złoty Bilet od jurorów, czyli bezpośrednią przepustkę do najważniejszych odcinków programu. To sprawiło, że przez pozostałych pretendentów do wygranej postrzegana jest jako największe zagrożenie. Być może dlatego jednym z najczęściej poruszanych tematów w Domu Modelek jest konflikt Klaudii i Kingi.
W jednym z ostatnich odcinków "Top Model" Klaudia zdobyła się na poruszające wyznanie dotyczące jej ojca, który pochodzi z Libii. El Dursi przyznała, że nie jest on obecny w jej życiu i nie ma z nim dobry wspomnień. - Gdy moja mama była ze mną w ciąży, to mój tata porwał moją siostrę - zdradziła. Kiedy Klaudia była już na świecie, jej mama postanowiła odzyskać pierwszą córkę. Mimo ogromnego niebezpieczeństwa, wróciła z nią do Polski.
Kiedy Klaudia była w liceum, ojciec znowu się pojawił. Chciał zabrać ją i jej siostrę do Libii, bo znalazł dla nich mężów. - Powiedział, że jak nie chcemy w Libii, to jeden jest w Egipcie, a drugi we Włoszech - wspominała. - Miałyśmy taką zajawkę, że człowiek się w nim odezwał, albo coś takiego, a tu chciał normalnie nas sprzedać - wyznała. - Tam kobieta nie ma żadnych praw. Zabierze ci paszport i jesteś własnością swojego męża - zauważyła mówiąc o ojczyźnie ojca.
Źródło: TVN/x-news
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"