"Skyfall". Bond odsłania swoje tajemnice z przeszłości! [RECENZJA]

"Skyfall" w reżyserii Sama Mendesa kończy trylogię wczesnego Bonda zapoczątkowaną "Casino Royale" (2006) i kontynuowane przez "Quantum of Solace" (2008). Ta seria miała odświeżyć i unowocześnić wizerunek 007, wyciągając go przy okazji ze ślepej uliczki, w którą zawędrował ostatnimi filmami z Pierce’em Brosnanem.

CZYTAJ TAKŻE:
CO LUBI PIĆ JAMES BOND? WSTRZĄŚNIĘTE NIEMIESZANE MARTINI AGENTA 007
JAMES BOND. WSZYSTKIE FILMY O AGENCIE 007 W TAJNYCH SŁUŻBACH JEJ KRÓLEWSKIEJ MOŚCI [LISTA FILMÓW]

Zrobiono to, ukazując początki kariery najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości, odsłaniając niektóre aspekty jego przeszłości oraz powody, dla których stał się tym, kim się stał. A magia kina - ale również biegłość i talenty realizatorów - powodują, że bez większych oporów możemy zaakceptować fakt swoistej pętli czasowej, która powoduje iż blisko 45-letni Daniel Craig tworzy postać Bonda, który ma być poprzednikiem tego Bonda, którego grał 50 lat temu Sean Connery. I co więcej: jest między nimi charakterologiczna ciągłość! Dotyczy to zresztą nie tylko postaci głównego bohatera: kapitalnych pomysłem jest m.in. końcowa wolta dokonana przez piękną Eve, również nagrodzona Złotym Globem i Oscarem tytułowa piosenka wykonywana przez Adele stylistycznie nawiązuje do kompozycji z pierwszych Bondów. A skoro jesteśmy już przy nagrodach Akademii Filmowej, to łącznie film otrzymał pięć nominacji, a drugą statuetkę zdobył za montaż dźwięku.

Piotr Radecki

Amer.-ang. film sensacyjny 2012, reż. Sam Mendes

"Skyfall"

WRÓĆ DO PROGRAMU TV