„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” odcinek 2. Aleksandra pochowała męża i urodziła martwego synka. Teraz miała ślub jak z bajki!

Karol Gawryś
Karol Gawryś
materiały prasowe Polsat
Za nami 2. odcinek programu „Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej”. Jego bohaterami byli Aleksandra i Marcin, którzy nie jedno w życiu wycierpieli. Ola musiała się zmierzyć nie tylko ze śmiercią jej pierwszego męża, ale także z urodzeniem martwego dziecka. Dzięki interwencji Izabeli Janachowskiej na twarzy Aleksandry znów zawitał uśmiech, a jako panna młoda wyglądała zjawiskowo!

„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” odcinek 2. - co się wydarzyło?

ZOBACZ ZDJĘCIA

„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” odważnie wyruszało w trasę w nowe, nieznane rejony. Tym razem wezwanie o pomoc przybyło z okolic Góry Kalwarii. Poznajcie Aleksandrę i Marcina oraz zobaczcie efekty metamorfoz pary młodej i sali weselnej oraz piękne zdjęcia ze ślubu humanistycznego w plenerze!

Aleksandra i Marcin poznali się 3 lata temu na portalu randkowym. Kiedy w walentynki tego roku Marcin przesłał Oli życzenia, ta nie zawahała się ani chwili, by odwiedzić go w Polsce. – Od 14 lutego tego roku jest między nami magia i zaczynają dziać się cuda – poinformowała Ola. Natomiast Marcin dodał: - Pierwsze spotkanie było ciepłe. Przytuliłem ją i do dzisiaj nie chcę jej puścić i nie zamierzam! To właśnie wewnętrzne ciepło i troskliwość Oli najbardziej ujęły Marcina, gdy para spotkała się po raz pierwszy. - Kocham w Oli to, że potrafi być ciepła, że potrafi słuchać i ma zmysł tworzenia domu – mówił Marcin. Z kolei Ola dorzuciła: - Uwielbiam Marcina spokój. To jest człowiek, którego nie da się wyprowadzić z równowagi. Oboje odnaleźli w sobie nawzajem spokój i miłość, których brakowało im w poprzednich związkach. Pomimo niezbyt długiego stażu związkowego, nie mieli wątpliwości, że chcą wziąć ślub i już na zawsze być razem. - Życie jest bardzo krótkie i bardzo cenne. Nie ma na co czekać nigdy, więc idąc tym torem myślenia, stwierdziliśmy, że skoro my chcemy ze sobą być, to nie ma na co czekać – oświadczyła Ola.

Aleksandra jest 46-letnią kobietą po przejściach. Jej życie nigdy nie było usłane różami, a różne doświadczenia życiowe sprawiły, że ma mocny charakter. Poprzedni mąż Oli zmarł, pozostawiając pod jej opieką trójkę dzieci. Piętnaście lat temu kobieta przeżyła też inną potworną tragedię - urodziła martwego synka. Tylko dzięki pozostałym dzieciom podniosła się z tego. – Dzieciaki, które miałam dały mi takiego „powera”, żeby nie myśleć o tamtym – powiedziała Izie Janachowskiej. Ola wraz z dziećmi wyjechała z rodzinnego Śląska do pracy za granicę. Ale to nie wszystko! Ola od dziecka mierzyła się z bardzo trudną sytuacją rodzinną, bo została porzucona przez swoją matkę. – Babcia, która mnie wychowywała, mówiła że zostawiła mnie [mama] w wózku pod knajpą – wyznała.

Marcin to 43-letni hydraulik. Przy pierwszym poznaniu jest nieśmiały i zamknięty w sobie, ale z czasem rozluźnia się. Od prawie 7 lat samotnie wychowuje córkę z poprzedniego związku. – Mama mojej córki kilka lat temu wyjechała do Niemiec, do pracy i nie wróciła – powiedział Marcin. Jednak mężczyzna świetnie odnalazł się w roli ojca, ale z czasem zaczął zauważać, że brak kobiecej ręki w domu odbija się na wychowaniu nastoletniej Mileny. Gdy doszło do zapoznania córki i przyszłej żony Marcina, dziewczyny niemal momentalnie złapały wspólny język, a Milena wkrótce zaczęła traktować Olę jak mamę. Ich pełną ciepła i zrozumienia relację docenił nie tylko sam Marcin, ale także jego bliscy, którzy widzą, ile światła i miłości wprowadziła Ola do tej rodziny.

„Ślubne pogotowie” organizowało wesela w różnych, często zaskakujących miejscach, ale nigdy w lesie! Para wymarzyła sobie ślub humanistyczny w pięknej agroturystyce. – Długo myśleliśmy, jaką chcemy ceremonię. Nie chcemy ślubu cywilnego, bo to tylko formalność w urzędzie. Nie chcemy ślubu kościelnego, bo to praktycznie formalność dla księdza. Chcieliśmy coś, co pokazałoby całą siłę naszej miłości, naszego uczucia, tego co nas łączy, więc doszliśmy jednogłośnie do wniosku, że decydujemy się na ślub humanistyczny. Jednak organizacja tego ślubu graniczyła z cudem, bo na dwa tygodnie przed tym wielkim dniem, było sporo do przygotowania. Po spotkaniu w agroturystyce, Iza zaprosiła Olę na przymiarki sukni ślubnych, gdzie przygotowała dla niej aż sześć propozycji. Kobieta bardzo szybko wybrała trzy, aby zaprezentować się w nich bliskim. – Ola, to zdecydowanie babka konkret – podsumowała Iza. Przyszła panna młoda również bardzo szybko dokonała finalnego wyboru, ale nie zdradziła najbliższym, którą suknię założy w dniu ślubu:- Zachowuję to w tajemnicy i wszyscy będziecie mieli niespodziankę – oznajmiła tajemniczo. Marcin też udał się na przymiarki ślubne, a perfekcyjnie leżący garnitur pomogła mu wybrać jego córka.

Izabela Kurdyła została postawiona przed nie lada wyzwaniem – Pani młoda bardzo by chciała mieć taki księżniczkowy ślub (…) Mam kilka pomysłów i nawet troszkę otarłabym się o taki delikatny glamour – planowała dekoratorka. Izabela Janachowska przygotowała jeszcze jedną niespodziankę dla Oli, aby zaskoczyła wszystkich swoim nowym wyglądem. – Ola ma za sobą ciężkie życie, jest osobą bardzo doświadczoną, która wiele przeszła i zapomniała o sobie. Tak naprawdę te wszystkie doświadczenia odcisnęły pięto na tym, jak ona dziś wygląda. To, że jest piękna w środku - już wiemy, a teraz trzeba zająć się tym, jak wygląda na zewnątrz – podkreśliła ślubna ekspertka. Metamorfoza Oli zachwyciła jej bliskich! O jej włosy i makijaż zadbał beauty team „Ślubnego pogotowia” - Wojciech Stasiak i Bartek Osowczyk.

Po burzliwych i pełnych emocji przygotowaniach Ola i Marcin mieli swój wymarzony humanistyczny ślub. Jest on dowodem na to, że prawdziwa miłość płynąca prosto z serca i na własnych zasadach, to najpiękniejsze uczucie na świecie!

„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” odcinek 2. Aleksand...

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn