"The Voice of Poland" sezon 7. Bitwy 3. Ostatnie bitwy i kradzieże w programie! Kto wywalczył awans do Nokautu? [WIDEO+ZDJĘCIA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Trzeci odcinek Bitew 7. edycji "The Voice of Poland" był ostatnią szansą, aby dostać się do kolejnego etapu – Nokautu! Kto przeszedł dalej, a kto musiał pożegnać się z muzyczną przygodą w programie? Sprawdźcie!

Program rozpoczął się od trenerskiej bitwy, czyli wspólnego występu Natalii Kukulskiej i Andrzeja Piasecznego. Duet zaśpiewał utwór „Nie pytaj o Polskę”. Tuż po nich na scenie pojawili się podopieczni Natalii Kukulskiej: Magdalena Żaczek Damian Rybicki i Paulina Stefanowska, którzy w trio wykonali utwór pt. "(You Make Me Feel Like) A Natural Woman". -Takie pojedynki mógłbym oglądać codziennie. To była wielka przyjemność. Postawiłbym na Paulinę - powiedział Andrzej Piaseczny. -Najlepsze trio z wszystkich triów - stwierdziła Maria Sadowska. Trenerka wybrała ostatecznie Damiana.

W drużynie Andrzeja Piasecznego do pierwszej bitwy przystąpili Krzysztof Grześkiewicz i Michał Stryczniewicz. Chłopaki zaśpiewali utwór zespołu Poluzjanci "Prosta piosenka". -Panowie, muszę się przychrzanić do długich dźwięków. Czegoś mi zabrakło. I nie chodzi mi o uśmiech. Dokładniejszy był dla mnie Michał - ocenił ich występ Tomson. -Wcześniej stawiałam na Michała, to teraz jestem odwrócona i zostałabym w tej pozycji dla Krzysztofa - powiedziała Kukulska. -Moim zdaniem oboje udźwignęliście tę piosenkę, ale wybieram Krzyśka - zakomunikował Andrzej.

Maria Sadowska do pierwszej bitwy w swojej drużynie oddelegowała najbardziej oryginalne głosy - Justynę Gajczak i Weronikę Curyło. Panie zmierzyły się z utworem Selah Sue "This World". -Urzekła mnie dojrzałość śpiewania zwrotek przez Justynę - przyznała Kukulska. Sadowska była bardzo zadowolona ze swoich podopiecznych, zdradziła, że było lepiej niż na wszystkich próbach. To była bardzo trudna decyzja, ale trenerka postawiła na Justynę. Weronika mogła być z siebie również zadowolona. Jej wykonanie zachwyciło chłopaków z Afromental, którzy zdecydowali się na kradzież!

CZYTAJ TAKŻE:

W drużynie chłopaków pierwszą bitwę tego odcinka stoczyli Filip Lato i Łukasz Bąkowski, którzy zaśpiewali utwór Radiohead "Creep". -To było genialne, absolutnie - powiedział Andrzej. -Urzekła nas wasza historia. To był najlepszy duet męski na tej scenie - powiedzieli chłopaki, którzy wybrali ostatecznie Filipa! Łukasza skradł za to Andrzej, dzięki czemu chłopak pozostał dalej w programie. Ostatnim duetem w drużynie Marii Sadowskiej były soulowe diwy - Beata Spychalska i Ewelina Przybyła. Maria wybrała dla nich piosenkę "Córeczko" z repertuaru Kayah. To był bardzo mocny duet, a Maria kolejny raz stanęła przed bardzo trudnym wyborem -Ewelina to Gołota polskiej wokalistyki - skomentowała Kukulska. Obie dziewczyny zasługiwały na to, by iść dalej. Maria postawiła jednak na Ewelinę.

W drużynie Tomsona i Barona przyszedł czas na trio. W piosence Steviego Wondera "Part Time Lover" zaprezentowali się Marcelina Mróz, Sebastian Wojtczak, Daniel Rychter. -Panowie z całym szacunkiem, jest was dwóch, ale Marcelin było to chyba z pięć! - przyznała Maria Sadowska. Z powodu chorego gardła w głosie Sebastiana dało się usłyszeć pewne braki. To Marcelina miała dzisiaj więcej szczęścia i to ona poszła dalej z chłopakami. Ostatnim duetem w drużynie Andrzeja Piasecznego byli Tomasz Turek i Mateusz Grędziński, którzy wykonali utwór Jasona Derulo "Want To Want Me". To była bitwa największego pewniaka z największym zaskoczeniem w zespole Andrzeja! -Było to ciekawe, ale było to nieczyste. Taka choinka i za dużo bombek w różnym kolorze - ocenili ich występ chłopaki z Afromental. W tym duecie wygrało jednak doświadczenie, a Andrzej wybrał ostatecznie Mateusza. Tomaszowi obiecał jednak, że napisze dla niego dwa utwory, przy współpracy z Tomsonem!

CZYTAJ TAKŻE:

Na koniec przyszedł czas na drużynę Natalii Kukulskiej i pojedynek dwóch rasowych wokalistek: Anny Karwan i Agi Damrych. Panie musiały się zmierzyć z bardzo trudną piosenkę „Bang, bang” z repertuaru Ariany Grande i Nicki Minaj. Tuż po występie pewne było, że obie panie zostaną w programie, bo Maria Sadowska wcisnęła kradzież jeszcze przed werdyktem Natalii. -Powiem szczerze to mi się nie podobało - zażartował Baron -Odwołajcie ekipę sprzątającą, bo scena została posprzątana! - dodał Tomson. Tak oto Anna została w drużynie Natalii, a Aga trafiła do zespołu Marii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn