"Top Chef" 15.10.2014, odcinek 6. Z programu odpadł Artur Augustyński

Uczestnicy odwiedzili gospodarstwo Marcina Piotrowskiego, który brał udział w I edycji "Top Chefa". Musieli zebrać produkty, potrzebne do ich dań. Działali w grupach trzyosobowych. W drużynie żółtej znaleźli się Marta, Marcin Jabłoński i Marcin Czubak, w drużynie czerwonej Marcin Przybysz, Bartłomiej, Krzysztof, a w drużynie niebieskiej - Artur, Piotr i Paweł.

Gośćmi specjalnymi były Beata Tyszkiewicz i Małgorzata Walewska. Zadaniem szefów było przetworzenie wszystkich zebranych produktów, a następnie ugotowanie dania głównego. Konkurencja została wymyślona po tym, jak w poprzednim odcinku Artur Augustyński zaapelował o niemarnowanie jedzenia. Ironią losu był jednak fakt, iż to właśnie Artur zebrał do kosza najwięcej żywności, a wykorzystać trzeba było wszystko.

Drużyna żółta podała dynię z pomidorami koktajlowymi, sosem z nasturcji i pesto z daktyli. W słoikach znalazły się m.in. jaja marynowane. Czerwoni zaprezentowali wędzone puree z karmelizowanej cebuli i jabłka, z warzywami. Ich przetwory zostały zrobione m.in. z aronii,gruszki, sosny ze śliwką i wanilią. Drużyna niebieskich przygotowała jajko z pasternakiem i ziołowym sosem, a wśród przetworów znalazły się m.in. przetarte pomidory "dla małego i dla dużego". Najlepiej oceniona została ekipa czerwonych. Po tej konkurencji immunitet otrzymał Marcin Przybysz.

CZYTAJ TAKŻE:
"TOP CHEF" 8.10.2014, ODCINEK 5. Z PROGRAMU ODPADŁ JAKUB BOTTA
RUSZAJĄ CASTINGI DO 4. EDYCJI PROGRAMU "TOP CHEF"

Krzysztof i Bartłomiej zostali kapitanami kolejnej konkurencji - sztafety. U Bartka pracowali Marcin Jabłoński, Marta i Piotr. Krzysztof wybrał do swojej drużyny Pawła, Marcina Czubaka i Artura. Tematem zadania była kanapka dla bezglutenowców. Wiedzieli o tym tylko kapitanowie, którzy musieli działać tak, aby pozostali współpracownicy wiedzieli, co mają robić.

Podczas degustacji, grupa Bartka podała kanapkę z polędwicą wołową, a drużyna Krzysztofa - naleśnik z indykiem, cukinią i pomidorami. Jurorzy nie byli zadowoleni z żadnej z potraw. Skrytykowali rozsypanie przez kapitana niebieskich mąki pszennej, która nie nadaje się dla bezglutenowców oraz to, że czerwoni nie umyli sałaty. Do dogrywki zakwalifikowani zostali Krzysztof, Paweł i Artur z ekipy czerwonej oraz szef niebieskich - Bartek.

W dogrywce tematem przewodnim było świeże mleko. Ewa Wachowicz zaznaczyła, że uczestnicy powinni poczuć się jak właściciele baru mlecznego, a ich dania z mleka mają sprawić, że dostanie on gwiazdkę Michelin.
Jurorzy zdecydowali, że z programem musiał pożegnać się Artur Augustyński.

Szef Amaro poinformował go jednak o możliwości odbycia kursu u Kurta Schellera.